dziekuje za wspaniała kolejna ksiązkę!. I te motyle na okładce. Własnie staramy się z mężem o dziecko; mam 40 lat:-( i nie jest łatwo – juz jestem po jednym poronieniu. jak myslę o moim przysżłym dziecku to kojarzy mi się ono z motylkiem – od tej pory wszędzie moja uwaga niezaleznie ode mnie widzi motyle. Nie przejmuj się dziewczyno.Ja mam 40 lat i pewne doświadczenie życiowe.Jak masz mieć fałszywych przyjaciół to lepiej być samej.Odwrócisz się ,i już masz tyłek obrobiony.Takich niby Mam 45 lat, od 7 lat jestem po rozwodzie, jestem sama w tej chwili. Nie mam dzieci. Jestem za to ulubioną nietypową ciotką dla moich bratanków i siostrzenic. I tak, cieszę się, że nie zafundowałam Ja mam 36 lat i jestem sama, mam córkę Też zaczynam się za kimś rozglądać Od 7 lat nie byłam z nikim. Jesli 40 latek jest singlem, to chyba logiczne iz na zone szuka partnerki – Nigdy. Mam trzydzieści pięć lat i jestem dziewicą. Zapadła cisza. Przyznaję – w życiu nie myślałam o sobie jak o żonie czy nawet dziewczynie jakiegoś mężczyzny. Nie nadawałam się do tego. Zawsze miałam problem w komunikowaniu się ze światem. Taki ktoś raczej nie zdołałby stworzyć prawidłowo funkcjonującego związku. Witam, mam 37 lat. Jestem mama 12 i 9 latki. Sama praktycznie nie mam relacji z wlasna matka. Mieszkam w innym kraju 15 lat, tu zalozylam rodzine. Moja matka byla rozedrgana emocjonalnie, taka ja pamietam. Krzyczaca, niespokojna, nerwowa ale potrafila byc tez mila i kochana. Nie mozna bylo miec pewnosci jaka bedzie dzisiaj. Tydzień temu skończyłam 40 lat. Co usłyszałam od znajomych? Że życzą mi znalezienia w końcu faceta, żebym się zakochała, miała dzieci, że to już ostatni dzwonek i trzeba wziąć się z życiem za bary. Moja mama westchnęła przez telefon wspominając o wnukach, a we mnie cały dzień gotowała się krew. ryWSH.

mam 40 lat i jestem sama